Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
39.76 km 0.00 km teren
01:49 h 21.89 km/h:
Maks. pr.:41.93 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Połówka...

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
7.39 km 0.00 km teren
00:23 h 19.28 km/h:
Maks. pr.:31.68 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Konrada...

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

Kategoria < 100 km, Miasto


Dane wyjazdu:
106.97 km 4.12 km teren
05:46 h 18.55 km/h:
Maks. pr.:66.80 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1154 m
Kalorie: kcal

Nowy Wiśnicz...

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 0

Setka z Rudziskiem i Konradem wykręcona kilkanaście dni po moim i Rudziska powrocie z Włoch. Sporo górek, ładnych widoczków i dobrej pogody. Zdjęć mało bo nie chciało mi się nic pstrykać.

Kościół w Królówce. © stamper


Zamek w Nowym Wiśniczu. © stamper


Don Konrado w Nowym Wiśniczu. © stamper


Konrad pod zamkiem. © stamper




Dane wyjazdu:
53.07 km 0.00 km teren
02:34 h 20.68 km/h:
Maks. pr.:39.78 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca...

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
85.75 km 0.22 km teren
04:20 h 19.79 km/h:
Maks. pr.:38.12 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Spotkanie ze smerfami...

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 0

Zatrzymała mnie dziś policja gdy jechałem pod prąd na jednokierunkowej (ul. Michałowskiego), spisali moje dane, pogadali głupoty, stroili groźne miny, grozili 250 złotowym mandatem a na końcu puścili wolno z upomnieniem słownym (Egipcjanina, którego zatrzymali kilkanaście sekund po mnie chyba trochę dłużej maglowali, choć on akurat jechał dosyć szerokim w tym miejscu chodnikiem). Od początku wiedziałem, że tak to się zakończy, do tej pory miałem około 10 różnych sytuacji legitymowania mnie przez smerfy i tylko raz nie udało mi się wykpić od mandatu, zresztą ten jedyny raz kosztował mnie zaledwie 30 zeta. W sumie w Krakowie od dawna rowerzyści walczą o to aby i w naszym mieście można się było rowerem poruszać w obu kierunkach po drogach jednokierunkowych jak to ma miejsce chociażby w Gdańsku czy też miastach, Holandii, Belgii, Francji, Austrii itd. Na razie bezskutecznie, choć w zeszłym roku na kilku ulicach Starego Miasta i Kazimierza wyznaczono (często ignorowane przez kierowców) kontrapasy dla rowerzystów.

A tak poza tym dziś była naprawdę świetna pogoda, wieczorem trochę się zachmurzyło ale generalnie chyba wiosna nadchodzi już coraz większymi krokami.

Dane wyjazdu:
46.61 km 0.00 km teren
02:18 h 20.27 km/h:
Maks. pr.:38.02 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pęknięta obręcz...

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 0

Na drugim albo trzecim kursie wpierniczyłem się w jakąś dziurę, których w Krakowie jest więcej niż w serze szwajcarskim i od razu poczułem, że koło nieźle mi bije. Na początku myślałem, że kółko tylko się mocno scentrowało, jednakże po dokładniejszym obejrzeniu obręczy zobaczyłem, że jest ona pęknięta. W pracy byłem jeszcze kilka godzin i ze 35 km przejechałem z tą usterką. Koło nieźle biło ale jakoś dało się jeździć. Wieczorem czeka mnie podmiana kółka.

Dane wyjazdu:
27.29 km 0.00 km teren
01:27 h 18.82 km/h:
Maks. pr.:33.15 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Opróżnianie portfela...

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
60.31 km 0.55 km teren
02:58 h 20.33 km/h:
Maks. pr.:44.33 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Połówka...

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 0

Tylko 6 godzin w pracy, ale za to bardzo intensywnie, udało mi się w tym czasie wykręcić aż 25 kursów. Pogoda się poprawiła, więc śmigało się trochę lepiej. Łańcuch i kaseta do wymiany.

Dane wyjazdu:
100.01 km 0.65 km teren
04:57 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:36.25 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mocny powrót...

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 0

Seta w pracy, baaardzo dawno nie wykręciłem w robótce tylu km. Po ponad dwutygodniowej nieobecności w pracy dostałem więc mocnego strzała na powrót. Tak naprawdę wyszłoby mi jakieś 99.3 km ale dokręciłem idealnie te kilkaset metrów.

Cały dzień padało, temperatura około 8 stopni co jak na drugą połowę kwietnia jest naprawdę dupiatym wynikiem, wiosno przyleć już do nas na dobre... Tak naprawdę to chyba ja przywiozłem deszcz, na tej mojej ostatniej 10-cio dniowej rowerowej, włoskiej przejażdżce również sporo padało i było zimno, musiałem przywlec taki klimat ze sobą.

Dane wyjazdu:
42.31 km 0.00 km teren
02:07 h 19.99 km/h:
Maks. pr.:52.45 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:249 m
Kalorie: kcal

Krzeszowice - Kraków...

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0

Z wizytą u brata. Poopowiadać mu co nieco o Rudziska i mojej wycieczce po Italii.