Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:2446.04 km (w terenie 39.06 km; 1.60%)
Czas w ruchu:129:34
Średnia prędkość:18.88 km/h
Maksymalna prędkość:73.60 km/h
Suma podjazdów:15307 m
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:90.59 km i 4h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
33.47 km 0.00 km teren
01:40 h 20.08 km/h:
Maks. pr.:28.50 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Deszczówki na twarzy ciąg dalszy.

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 · dodano: 30.08.2010 | Komentarze 3

Dzisiaj bardzo spokojniutko, odczuwam trochę ból ścięgna achillesa (coś mi tam chrupie), nie wiem czy nie powinienem dać sobie spokój z rowerem na kilka dni. Już kiedyś (w zeszłym roku) odczuwałem taki ból, zrobiło mi się to przez jazdę na zbyt wysoko podniesionym siodełku (podniosłem je tak wysoko bo nie miałem pełnego wyprostu ani zgięcia po przeszczepie więzadła, rekonstrukcji ACL-a, pedałowałem w sumie w jakichś 80% jedną nogą). Wtedy jednak ból sam bardzo szybko przeszedł mimo, że nie dałem się wpakować w gips na kilka tygodni co sugerował mi mój ortopeda. Nie jeździłem na rowerze może ze 3 dni. Teraz boli mnie dużo mniej, ale jakoś ból nie ustępuje. W sumie nie jest to jakieś bardzo uciążliwe, ale wolałbym aby nie przytrafiło mi się coś porządnego, bo wtedy będę musiał pożegnać się z rowerową (i nie tylko) aktywnością na znacznie dłuższy okres... No cóż w czwartek i piątek oleję jazdę na rowerze, może to coś pomoże.

Dane wyjazdu:
44.72 km 1.50 km teren
02:14 h 20.02 km/h:
Maks. pr.:55.60 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:255 m
Kalorie: kcal

Dyszka już jest...

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 30.08.2010 | Komentarze 12

Jakiś czas temu postanowiłem sobie, że zrobię "10 koła" do końca sierpnia i udało się, więc jak na razie wsio idzie zgodnie z tegorocznym planem...

Dane wyjazdu:
45.70 km 0.00 km teren
02:11 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poranna deszczówka.

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
77.16 km 1.61 km teren
03:45 h 20.58 km/h:
Maks. pr.:48.40 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rano, wieczór i krakowska masa krytyczna.

Piątek, 27 sierpnia 2010 · dodano: 27.08.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
71.08 km 0.90 km teren
03:18 h 21.54 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

To tu, to tam z Beatą i bez...

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 26.08.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
41.90 km 0.00 km teren
02:20 h 17.96 km/h:
Maks. pr.:33.70 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po Krakowie, zakupy i inne duperele.

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 0

Kategoria Miasto


Dane wyjazdu:
7.22 km 0.00 km teren
00:13 h 33.31 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z Glinki do Rajczy na pociąg do Kraka.

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 0

Może się to wydać śmieszne, ale tego dnia właśnie najbardziej zawiodła mnie moja przyczepka. Odpięła mi się po przejechaniu jakichś 80 metrów, nie wytrzymała jazdy bez obciążenia (bagaże z przyczepki "wsiadły" sobie do bagażnika samochodu) po dziurawych polskich drogach. Zaczęła podskakiwać jak kangur po użądleniu w dupę przez szerszenia. Zgubiłem jedną nakładkę przy zaczepie, chyba dam sobie spokój z jazdą z przyczepką, wyrobił mi się jeden zaczep a poza tym to i tak jeździ się z tą przyczepką do dupy, że tak powiem. Przejechałem z nią przez niewiele ponad rok trochę powyżej 5 tysięcy km, więc mam prawo uważać, że przetestowałem ten sprzęt. Uważam, że jest zdecydowanie za mało stabilna, nie da się do niej zapakować więcej niż 20 kg, bo zaczyna strasznie bujać na boki całym rowerem. Strasznie mnie to wku..wiało w zeszłym roku w Skandynawii i w tym jeżdżąc po europie środkowej. Sporym minusem również jest jej transport po wszelakich schodach, których jest zawsze pełno na polskich dworcach w większych miastach, oraz samo ładowanie się z nią do pociągów. Dam więc sobie z nią spokój, myślę, że lepszym i bezpieczniejszym dla mnie rozwiązaniem jest zakup przedniego bagażnika i zamontowaniem tam dodatkowych sakw. Wiem, że z przodu również nie załaduję powyżej 20 kg, ale może w końcu dzięki temu nauczę się jakoś racjonalnie pakować, a nie zabierać dziesiątki niepotrzebnych rzeczy, które mogą (ale zazwyczaj się nie przydają) się przydać. Tak więc R.I.P przyczepko extrawheel, ze mną już raczej sobie nie pojeździsz...
Kategoria < 100 km, Samotnie


Dane wyjazdu:
192.14 km 0.50 km teren
10:34 h 18.18 km/h:
Maks. pr.:57.70 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1656 m
Kalorie: kcal

Dzień XV, Czechy, Słowacja, Polska.

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 1

Poranek w Czechach © stamper


Wschodnie Czechy o poranku. © stamper


Uhersky Brod, kościół, Czechy. © stamper


Czechy, Uhersky Brod, ratusz. © stamper


Kudłaty i Pan Henryk, Czechy. © stamper


Dane wyjazdu:
183.08 km 4.12 km teren
09:05 h 20.16 km/h:
Maks. pr.:49.60 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:528 m
Kalorie: kcal

Dzień XIV, pożegnanie z Austrią, połykam Czechy. Na razie płasko tu jak czort ,-O !!!!!!!!!!

Piątek, 20 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 0

Okolice Zurndorf o poranku, Austria. © stamper


Zamek w Hainburg an der Donau, Austria. © stamper


Figura przydrożna w Jedenspeigen, Austria. © stamper