Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
73.14 km 0.00 km teren
03:38 h 20.13 km/h:
Maks. pr.:41.74 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pierwszy tysiączek...

Poniedziałek, 17 stycznia 2011 · dodano: 18.01.2011 | Komentarze 5

Kurde jaka dziś była piękna pogoda. Jadąc do pracy naprawdę, żal mi dupę ściskał, że nie mam dzisiaj dnia wolnego, bo pogoda na jakąś dalszą rowerową przejażdżkę była wymarzona (nie mogło tak być w sobotę, he?). W pracy niestety musiałem się stawić, nie było mowy o wagarach ;=p. Tym bardziej było mi szkoda takiego dnia, że do 16-stej ruch w pracy był żaden, dopiero około piątej gdy kierownik zmiany puścił dwóch kolegów do domu coś zaczęło się dziać i musieliśmy trochę mocniej nacisnąć na pedały. Z czym w sumie ja miałem dziś problem, bo jakoś nie chciało mi się dziś zadupcać, tylko śmigałem sobie takim rekreacyjnym tempem delektując się piękną pogodą.

Już któryś dzień z kolei jeżdżę bez kurtki, nawet w nocy. Gdy wyjeżdżam z placówki jest mi trochę zimno ale później w miarę wykręcania następnych metrów robi mi się całkiem ciepło. Ciekawe czy zima jeszcze porządnie zaatakuje w tym roku (tfu, tfu)?

Aby uczcić mój pierwszy tegoroczny kilometrowy tysiączek zarzucam sobie taki oto kawałek z bardzo fajnie wkomponowanym obrazem z Terminatorów I i II. Utwór jest ten sam ale obraz różny tak jak i ArniSzwarni w poszczególnych częściach Terminatora ;-p (pierwszy filmik trzeba oglądac w youtubie bo tu się nie wczytuje).




Komentarze
stamper
| 22:05 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Kajman ja Was na pewno odwiedzę w tym roku ( i to pewnie nie raz), na trasie też się pewnie spotkamy gdzieś za niedługo. Na razie to ja śmigam w pracy jak najwięcej abym w późniejszych miesiącach miał za co się włóczyć po polandzie i krajach ościennych. Jak skarbonka trochę się napełni to w pracy będę zdecydowanie rzadszym gościem ;-p.
Kajman
| 21:35 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Gratulacje:)
Dużo pracy macie.
A jak zdrowie dopisze to może o Kobiernice zahaczysz:)?
stamper
| 21:12 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Jak zdrowie dopisze to pewnie wykręcę jeszcze trochę km w tym roku. Mniej będzie spontanicznych wycieczek niż w zeszłym ale postaram się coś poza pracą wykombinować. Aby do wiosny a później się zobaczy ;-).

Pozdrower i dziękuję za odwiedziny.
niradhara
| 21:04 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Gratuluję tego tysiączka :) Zapewne jest pierwszym z wielu w tym roku!
jurektc
| 16:37 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Hahaha przwdziwy terminator :D
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jposo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]