Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
83.76 km 0.00 km teren
04:17 h 19.55 km/h:
Maks. pr.:37.66 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miejska krzątanina...

Środa, 13 kwietnia 2011 · dodano: 15.04.2011 | Komentarze 5

Miałem być dzisiaj 8 godzin w pracy a wyszło mi ich 12, no cóż zdarza się ;-). Dla mnie to nawet lepiej, bo mogłem się trochę odrobić po marcowym lenistwie.

W pracy jeden z chłopaków rzucił temat, że nie da się zjeść 2 pączków bez oblizania się. Oczywiście zaprzeczyłem i podjąłem się tego wyzwania. Koledzy zrzucili się na pączki, więc musiałem przystąpić do konsumpcji. Pierwszy pączek był bez lukru, strasznie sucha bestia. Poszło mi z nim dosyć sprawnie, mimo że bacznie obserwowało mnie 7 par czujnych oczu. Z drugim, posypanym lukrem niestety nie poszło mi już tak dobrze. Za 3 bodajże gryzem, jęzor sam mi się wysunął z ust (zgarnąłem nim kawałek lukru) i poległem. Jako przegrany musiałem zakupić pączki dla chłopaków. No cóż nie powiodło mi się tym razem ale jeśli nadarzy się jeszcze taka okazja to chętnie ponownie podejmę rzuconą mi rękawicę ;-).

Znowu śmigałem w krótkich gaciach ale było nawet znośnie.

A tak w ogóle dzisiaj minęła mi miesięcznica od złamania obojczyka, jest już w miarę dobrze ;-).


Komentarze
stamper
| 07:27 sobota, 16 kwietnia 2011 | linkuj Z żarówką motyw znam, tego bym nie próbował, ale w innych zakładach, gdzie bardziej jest prawdopodobna moja wygrana chętnie jeszcze wezmę udział.

Robert, miałem mały wypadek na rowerze, złamałem obojczyk więc było trochę wyrwy w rowerowym życiorysie. Za jakieś dwa tygodnie będzie już ze mną wszystko w porządku, więc w maju chętnie się z Tobą pościgam w dystansie miesięcznym ;-p.

Pozdrower
robert1973 | 20:26 piątek, 15 kwietnia 2011 | linkuj A czemu Ciebie tak długo nie było ?
Miałeś przerwę ?
grapep
| 11:09 piątek, 15 kwietnia 2011 | linkuj http://atrapa.net/legendy/zarowka.htm

Tak się kończą próby udowodnienia czegoś :)
grapep
| 11:09 piątek, 15 kwietnia 2011 | linkuj http://stamper.bikestats.pl/461932,Miejska-krzatanina.html :)

Tak się kończą próby udowodnienia czegoś :)
grapep
| 11:02 piątek, 15 kwietnia 2011 | linkuj hehehe :)

Zaintrygowała mnie kwestia tych pączków.
Oby tylko moja ciekawośc nie zakończył się tak, jak kiedyś u kogoś próba z żarówką, którą PONOĆ nie da sie włożyć do ust i wyjąć :p

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oiree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]