Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
16.03 km 0.00 km teren
00:54 h 17.81 km/h:
Maks. pr.:28.46 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Krótka era KTM-a...

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 2

Odebrałem dziś swoje sakwy, które do Polandu dowiózł mi mój polsko-norweski chirurg, Marek Pordes za co mu ogromnie ogromniasto dziękuję. Później podjechałem na miasto spotkać się z Konradem, zakupiłem od niego rower, starego chromo-molibdenowego KTM-a, pozabierałem z niego koła, kasetę, łańcuch, v-break oraz błotniki a na ich miejsce włożyłem ciut bardziej zdezelowane swoje części i po dwóch tygodniach ze mną, KTM kolejny raz zmienił właściciela. Rowerek przyjemny w jeździe ale dla mnie ważne były w nim tylko części. Może bym i go zostawił ale mam trochę za mało miejsca na tyle rowerów w chałupie. Byłem dziś jeszcze u ortopedy, niezły rzeźnik z niego, już się boję spotkania z nim gdy za 3 tygodnie będzie mi wyciągał Kirschnerowskie druty z obojczyka ;-).

Wersja taka trochę piknikowa, ale zamieszczam ją ze względu na kozacko-śmieszne (według mnie) okulary Kiedysa.

Kategoria < 100 km, Miasto



Komentarze
stamper
| 08:07 czwartek, 18 sierpnia 2011 | linkuj Kiedys jak dla mnie ma przyzwoity głos, za to Frusciante to niezły wyjec na solowych albumach, aż mi czasem uszy więdną. Jeśli nie znasz to polecam Ataxię Frusciante (wydali dwa albumy).
Anonimowy tchórz | 07:57 czwartek, 18 sierpnia 2011 | linkuj No i jeszcze jeden klasyk, miłość do RHCP zaczęła się w ósmej klasie podstawówki, Frusciante, Flea i Chad tworzyli niesamowite trio, wokala nie lubię :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa azyci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]