Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
60.13 km 5.20 km teren
04:19 h 13.93 km/h:
Maks. pr.:57.46 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z Andre po Krakowie i okolicach...

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 04.12.2011 | Komentarze 4

Z Andre umówiłem się około 10 rano na rynku, Konrad miał do nas dołączyć około południa, jako, że Andre z samego rana zdążył już pozwiedzać rynek i jego okolice postanowiłem zabrać go na Kazimierz i pokazać kilka zabytków z tej części Krakowa. Po pokonaniu około 10 km zawróciliśmy w stronę rynku gdzie dołączył do nas Konrad i już trójkę udaliśmy się najpierw na błonia a potem na kopiec piłsudskiego gdzie pstryknęliśmy kilka zdjęć. Z kopca Konradowymi krzaczorami zjechaliśmy w dół i udaliśmy się w stronę Tyńca. Po drodze Andre opowiadał nam sporo o sobie i swoich podróżach. Na rowerze zaczął podróżować pod koniec lat 90-tych i od tamtego czasu przejechał na rowerze z sakwami około 80 tysięcy km, kilkakrotnie pokonując wszerz Amerykę Północną. Odwiedził również m.in Nową Zelandię i kilka razy podróżował już po Europie Zachodniej. Na tej stronie można znaleźć krótkie informacje o jego podróżach: http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:NvZZ_T2dArwJ:www.ckap.ca/CkapStories3.html+andre+marier+bike+traveller&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

Z Tyńca już bez Konrada udaliśmy się bulwarami wzdłuż Wisły do Krakowa. Następnego dnia miałem zamiar wyprowadzić Andre z Krakowa i pokierować w stronę Oświęcimia i Kęt gdzie miał nocować u napotkanego pod Pińczowem Polaka. Dzień minął mi naprawdę miło, nawet te cholerne druty w ramieniu nie przeszkadzały mi aż tak bardzo. W sumie to pierwszy raz od wypadku wykręciłem aż tyle km.

Andre Marier w Krakowie. © stamper


Andre na Kopcu Piłsudskiego. © stamper


Kraków, widok z Kopca Piłsudskiego. © stamper


Andre na kładce wzdłuż autostrady... © stamper


W stronę Tyńca... © stamper


Andre bike, Tyniec. © stamper


Wawel, Kraków. © stamper


Niech zagrają dziadki ;-):

&feature=related
Kategoria < 100 km, Z kimś



Komentarze
stamper
| 11:31 poniedziałek, 5 grudnia 2011 | linkuj Miał rohloffa 14 biegowego, rower z pozoru niepozorny ale jak się przyjrzeć to naprawdę cudeńko ;-).
kundello21
| 11:27 poniedziałek, 5 grudnia 2011 | linkuj To miał piastę rohlohoffa z tyłu? Bo widzę że na singlu jeździ.
Na pewno wytrzymały rower:)
stamper
| 10:58 poniedziałek, 5 grudnia 2011 | linkuj Ehe, też mi się bardzo podobało to rozwiązanie, ale jego rower przebijał wszystko, ta jego tylna piasta kosztowała prawie 2 tysiące dolarów, ramę też można było poskładać, że tak powiem w pół ;-)...
kundello21
| 08:16 poniedziałek, 5 grudnia 2011 | linkuj On ma lusterko na kasku? :) taki szary kwadracik...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]