Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
104.57 km 7.30 km teren
05:12 h 20.11 km/h:
Maks. pr.:65.07 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1385 m
Kalorie: kcal

Z wizytą w Paryżu...

Poniedziałek, 15 października 2012 · dodano: 16.10.2012 | Komentarze 4

Postanowiliśmy dziś z Rudziskiem odwiedzić miejscowość Paryż (nie, nie ten paskudny francuski) o której to wielokrotnie wspominał mi mój brat. W sumie to wspominał mi bardziej o tamtejszym podjeździe a nie samej wiosce. Aby w końcu zaspokoić swoja ciekawość ruszyliśmy tuz po 13 do Paryża. Najpierw dobrze znanymi nam drogami by od Woli Filipowskiej wkroczyć na tereny mniej już przez nas objeżdżone. Tam też zaczęła się prawdziwa zabawa bo i zaczęły się podjazdy. Dodam, że całkiem spore podjazdy, może niezbyt długie ale nachylenie miejscami wynosiło około 20%. W ogóle tereny na północ od Krzeszowic są rewelacyjne na rower, nie bywam tam zbyt często ale jak już się tam zapuszczę to zawsze jestem wniebowzięty. W sumie może to trochę dziwne ale tamte okolice prawie wcale nie są eksplorowane przez ludzi z BS albo ja jakoś nie trafiam na relację wycieczek z tamtych rejonów. Krakersi ups, Krakusi to ciągle tylko tłuką się po lasku wolskim, suną się na Tyniec bądź od czasu do czasu wybiorą się do puszczy niepołomickiej ewentualnie wyskoczą na jakiej pobliskie południowe górki, a w tereny około krzeszowickie niemal nikt nie jeździ. Dziwne to. A zresztą może to i lepiej tamtejsze drogi będą należeć tylko do mnie hehe.

Wycieczka z gps-em więc trasa trochę dziwna, nie obyło się bez moich słynnych skrótów i śmiganiu po miedzy, polu, przeróżnych kamieniach i wertepach. Fajnie było, trzeba będzie te trasę kiedyś powtórzyć.


Puszcza Dulowska. © stamper


Rudzisko w Paryżu © stamper


Tenczyński Park Krajobrazowy © stamper


Rudzisko na polnym szlaku © stamper


W ostatnich promieniach słońca © stamper


Taki oto skrót... © stamper


Druga młodość rzepaku © stamper






Komentarze
Kajman
| 08:12 środa, 17 października 2012 | linkuj Podoba mi się ten Paryż:)
stamper
| 23:21 wtorek, 16 października 2012 | linkuj Zabawne jest to, że w tym małopolskim Paryżu też jest dosyć spora wieża tyle, że przekaźnikowa ;-). W sumie widok może jest z niej ciekawszy niż z tej "oryginalnej" francuskiej (przy dobrej pogodzie przyzwoicie widać Babią Górę a nawet Tatry).
Hipek
| 10:03 wtorek, 16 października 2012 | linkuj - Kochanie, zabierzesz mnie do Paryża...?
- Jasne, może jutro?
lukasz78
| 09:55 wtorek, 16 października 2012 | linkuj Kilkadziesiąt km od Wawy jest wieś Parysów i miejscowi czasem mówią na nia Paryż :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emobs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]