Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
137.70 km 3.70 km teren
06:16 h 21.97 km/h:
Maks. pr.:50.10 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:461 m
Kalorie: kcal

Pogodowy koszmarek...

Wtorek, 9 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 0

Powrót z Roztocza, 40 km w śnieżycy, 60 km w deszczu, 20 km walcząc z tirami i dziurami na krajowej 9-tce oraz kilka km błądzenia po błocie w poszukiwaniu "legalnego przejazdu" przez nowo budowaną 4-kę (na pierdzielonym bikemapie normalnie widniała droga). Spóźniłem się przez to błądzenia na jeden pociąg, całe szczęście, że zdążyłem na drugi, który jechał 30 minut później.

Pogoda koszmarna, miałem na sobie halówki i szmaciane rękawiczki. Wszystko mi przemokło, kopyta najbardziej. Jakoś się doturlałem, dobrze że wiatr tym razem sprzyjał. Za to sakwy miałem kilka kg cięższe dzięki "wałówce" jaką dostałem z domu. Pogoda nie zachęcała do zdjęć. Głównym celem tego przejazdu była gmina Kamień (ostatnia niezaliczona w tych okolicach), którą zahaczyłem w miejscowości Łowisko. Jak na prawdziwe łowisko przystało natrafiłem w nim na dziczyznę ;-).

Na 20 km, w śnieżycy, termometr pokazywał mi 0.4'C, pod Rzeszowem wyszło słońce i zrobiło się około 8 stopni na plusie, szkoda że tak późno...



Mapka, bez krakowskiego dojazdu z dworca:




Sarny, Łowisko, gmina Kamień © stamper


Anarchistyczne Łowisko © stamper


Kościół w Górnie © stamper


Świlcza, torowisko... © stamper



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa denze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]