Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
74.40 km 3.50 km teren
03:44 h 19.93 km/h:
Maks. pr.:52.21 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:369 m
Kalorie: kcal

Do brata + miasto...

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 3

Po mieście i do Brata do Nawojowej Góry, w pierwszą stronę przez Balice i Brzoskwinię w drugą przez Chrosnę, Cholerzyn, Liszki i tor kajakowy. Ostatnie 10 km z Rudziskiem.

W pierwszą stronę przez pół drogi regulowałem przerzutki bo coś mi tam pyrkotało i podskakiwało co chwilę. Powrót już w całkowitych ciemnościach po straszliwych dziurach, więc na zjeździe w Chrosnej nie dokręcałem. Powyżej 50 to i tak tam w nocy strach jechać.

Pierwszy wyjazd z garminem.

Kościółek w Morawicy. © stamper


Kościół w Morawicy. © stamper


Droga do Brzoskwini. © stamper


Podkrakowskie pola. © stamper
Kategoria < 100 km, Samotnie


Dane wyjazdu:
59.98 km 0.25 km teren
02:57 h 20.33 km/h:
Maks. pr.:41.56 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wykrakałem...

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 1

Ostatnio doradzałem Łukaszowi odnośnie zmiany opon aby nie łapał więcej kapci a dziś sam złapałem panę.Wykrakałem to sobie. Stało się to po 23, już na ostatnim kursie, ostatni kilometr doturlałem się na feldze. Poza tym dzień bez historii. Widocznie jak pech to pech.

A tak na marginesie to dziś pobiłem rekord marca. Jakoś nigdy nie udawało mi się w tym miesiącu przejechać więcej niż 810km, zawsze coś mi w tym przeszkadzało, jak nie kontuzje to brak czasu. Jak dojadę to tysiaka to uznam, że czarna marcowa dziura została zalepiona.

Dane wyjazdu:
40.69 km 0.00 km teren
02:02 h 20.01 km/h:
Maks. pr.:43.50 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:125 m
Kalorie: kcal

Okołobulwarowe szwendanie z Rudziskiem...

Środa, 21 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 3

Przyszedł mi dziś Garmin, teraz muszę się go tylko nauczyć obsługiwać a czasu do wyjazdu coraz mniej.
Okropnie dziś wiało z zachodu.

Dane wyjazdu:
71.77 km 0.00 km teren
03:32 h 20.31 km/h:
Maks. pr.:37.62 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wtorek...

Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 0

Dziś było nas tylko trzech na zmianie, a pomyśleć, że w zeszłym roku w marcu jeździło nas czasem po 6/7. No cóż, trzeba się do tego przyzwyczaić, bo dobrze to już było. W sumie nic ciekawego się nie wydarzyło w pracy, noga wreszcie przestała boleć, mam nadzieję, że taki stan się utrzyma bo już za niecałe dwa tygodnie szykuje mi się ciekawy 10-dniowy wypadzik z Rudziskiem. Będzie to jej pierwszy poważny wyjazd a ja zaliczę mam nadzieję dwa nowe kraje do swojej kolekcji. Na razie nie ma co zapeszać ale mam nadzieję, że ten wypad pozwoli nam naładować akumulatory na dalszą część sezonu.

Dane wyjazdu:
14.69 km 0.00 km teren
00:44 h 20.03 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miasto...

Poniedziałek, 19 marca 2012 · dodano: 19.03.2012 | Komentarze 2

Kategoria < 100 km, Miasto


Dane wyjazdu:
54.61 km 0.00 km teren
02:54 h 18.83 km/h:
Maks. pr.:35.58 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nudy...

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 19.03.2012 | Komentarze 1

Mały ruch i multum ludzików na mieście. Pogoda piękna, z kolanem coraz lepiej a mimo to jeździć mi się dziś nie chciało.

Dane wyjazdu:
56.48 km 0.00 km teren
02:56 h 19.25 km/h:
Maks. pr.:35.91 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ciepło...

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 0

Wylazło słońce i od razu rynek i okolice został dziś zablokowany debilnymi piechurami łażącymi lewo, prawo, w przód i w tył równocześnie. Niestety ci ludzie rzadko korzystają z chodników które są dla nich porobione. Przecież lepiej łazić po drodze czy ścieżce rowerowej. Jak zwracam takim matołkom uwagę to jeszcze coś pyszczą pod nosem, nie pozostaje mi więc nic innego jak straszyć ich od czasu do czasu wymijając ich dosłownie na centymetry. Może następnym razem pomyślą zanim zlezą z chodnika. W zimie się jednak zdecydowanie lepiej jeździ po centrum.

Pogoda przepiękna, czas założyć krótkie gatki.

Dane wyjazdu:
9.40 km 0.00 km teren
00:31 h 18.19 km/h:
Maks. pr.:32.05 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miasto -serwis...

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 0

Kategoria < 100 km, Miasto


Dane wyjazdu:
61.98 km 0.00 km teren
03:20 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:33.43 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Podobnie...

Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 0

Podobny dystans do wczorajszego. Przed pracą wybraliśmy się z Rudziskiem na zakupy rowerowe do Lidla. W tym roku udało nam się upolować więcej rowerowych klamotów niż w zeszłym. Może dlatego, że byliśmy w bardziej zadupiowym Lidlu.

W pracy starałem się jeździć jak najdelikatniej, można powiedzieć że dziś to turlałem się po mieście. Założyłem też na kolano swój stabilizator zegarowy. Trochę to pomogło, kolano jednak dalej napiernicza. Gdy kilka razy próbowałem mocniej przyśpieszyć momentalnie moje zapały studził ból w bocznej części prawego kolana. Czułem taki ból jakby mnie tam ktoś dźgał nożem. Jutro mam wolne. Pośmigam jedynie trochę po mieście bo muszę pozałatwiać trochę spraw, noga odpocznie.

Pogoda dziś była chyba najładniejsza w tym roku...

Dane wyjazdu:
62.61 km 0.00 km teren
03:14 h 19.36 km/h:
Maks. pr.:37.66 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Powrót do pracy...

Środa, 14 marca 2012 · dodano: 15.03.2012 | Komentarze 0

Pierwszy dzień w pracy od ponad dwóch tygodni. Obojczyk już zagojony, niestety ścięgno napiernicza dalej. Wieczorem to już bolało mnie naprawdę mocno, szczególnie gdy musiałem latać po schodach. Pogoda dupiata - mżawka, czyli coś czego okularnicy nie znoszą najbardziej...