Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi stamper vel kudłaty ze wschodniej roztoczańskiej wygwizdówki. Obecnie pomieszkuje sobie w bardzo zadymionej mieścinie, którą tubylcy zwą Krakowem. Wspólnie z Bikestats ma przejechane zaledwie 54489.15 kilometrów w tym 1132.07 w jakimś tam terenie. Mógłby jeździć więcej ale za dużo czasu marnuje na tego beznadziejnego bikestatowego bloga i inne internetowe dziadostwa. Na dziś większą radość sprawiają mu zagraniczne eskapady i w przyszłych latach będzie się starał powolutku, z sakwami eksplorować coraz to nowe obce terytoria. Jeździ sobie z bardzo małą prędkością średnią, coś około 19.92 km/h. Od czasu do czasu bywa obładowany sakwami jak wół (taką jazdę lubi najbardziej) i wcale się tym nie chwali, bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy stamper.bikestats.pl
Flagolicznik zamontowałem w drugiej połowie września 2010 roku. Free counters!
Dane wyjazdu:
58.70 km 0.00 km teren
02:58 h 19.79 km/h:
Maks. pr.:37.66 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sucho...

Czwartek, 21 lutego 2013 · dodano: 22.02.2013 | Komentarze 0

Bez śniegu, za to wieczorem złapał niezły mróz (-6'C).

Dane wyjazdu:
74.45 km 0.90 km teren
03:51 h 19.34 km/h:
Maks. pr.:38.02 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Środa...

Środa, 20 lutego 2013 · dodano: 21.02.2013 | Komentarze 5

Już ponad 10 dni od mojego "dzwona" z debilnym piechurem a żeberka dalej mnie napierniczają. No cóż jeździć trzeba, jak siedzę w domu i nic nie robię to wcale nie jest z nimi lepiej. Byłem już kilka razy połamany i powykręcany w swoim życiu, zawsze po kilku dniach od feralnego "incydentu" było lepiej. Teraz tak niestety nie jest, nie wiem o co chodzi, niby nic nie jest złamane, pęknięte a dalej mnie boli...

Nowy Nick Cave:


Pogoda fatalna, sporo śniegu i bardzo silny wiatr.

Dane wyjazdu:
11.72 km 0.00 km teren
00:38 h 18.51 km/h:
Maks. pr.:40.12 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zakupy...

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 20.02.2013 | Komentarze 1

Trzeba uzupełnić kilka wpisów, choć może bez BS człowiek byłby zdrowszy ;-p.

Dane wyjazdu:
60.81 km 0.00 km teren
02:57 h 20.61 km/h:
Maks. pr.:39.44 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Niedziela...

Niedziela, 17 lutego 2013 · dodano: 01.03.2013 | Komentarze 0

Drogi trochę przeschły i od razu lepiej się śmigało...

Dane wyjazdu:
35.93 km 0.00 km teren
01:48 h 19.96 km/h:
Maks. pr.:35.91 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Krócej...

Sobota, 16 lutego 2013 · dodano: 28.02.2013 | Komentarze 0

Powrót po krótkiej przerwie. Żebra dalej bolą, nie wysilałem się więc dziś za bardzo. Śnieg nie odpuszcza.

Dane wyjazdu:
11.56 km 0.00 km teren
00:34 h 20.40 km/h:
Maks. pr.:34.94 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Żeberka...

Czwartek, 14 lutego 2013 · dodano: 01.03.2013 | Komentarze 0

Żebra tak mnie dziś napierniczały, że po 2 godzinach zmyłem się z pracy, nie było sensu się dziś szarpać zarówno z rowerem jak i ze zdrowiem. Podjechałem jeszcze na SOR zrobić prześwietlenie, tym razem nakłamałem, że wypadek zdarzył mi się przed chwilą, więc łaskawie po odczekaniu 3.5 godziny mnie przyjęli (niestety w tym kraju uczciwie nic się nie da załatwić). Ze zdjęć wynikło, że jednak nie mam nic pękniętego ani złamanego. Z rozmowy z lekarzem w sumie nic się nie dowiedziałem, byłem u niego może ze 3 minuty, dał mi skierowanie do lekarza rodzinnego i tyle się widzieliśmy. Zaaplikowałem sobie 2 dni wolnego od roweru, coś tam mi to chyba pomogło. Do rodzinnego nie poszedłem, byłaby to kolejna strata czasu ;-p.

Dane wyjazdu:
26.24 km 0.00 km teren
01:35 h 16.57 km/h:
Maks. pr.:35.53 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Różne sprawy...

Wtorek, 12 lutego 2013 · dodano: 27.02.2013 | Komentarze 0

Rano na SOR zrobić prześwietlenie. Nie przyjęli mnie ponieważ mój wypadek miał miejsce więcej niż 24 godziny temu. Polecili mi wybrać się do ortopedy. Spoko, szkoda tylko, że najbliższe terminy przyjęć są za 2/3 miesiące. W sumie czego ja się spodziewałem po polskiej służbie zdrowia. Później śmignąłem jeszcze na zakopiankę z Wojtkiem obgadać pewne biznesy. Nic raczej z tego nie będzie. Jazda zakopianką w porach popołudniowych to istna masakra.
Kategoria < 100 km, Miasto


Dane wyjazdu:
57.67 km 0.40 km teren
02:57 h 19.55 km/h:
Maks. pr.:37.66 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poniedziałek...

Poniedziałek, 11 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Suport i łańcuch wymieniony, spory mróz. Żebra bolą, wczoraj było lepiej, chyba dopiero dzisiaj tak naprawdę poczułem sobotniego fikołka.

Dane wyjazdu:
55.92 km 1.10 km teren
03:09 h 17.75 km/h:
Maks. pr.:39.53 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca...

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Dziś na Stevensie bo Merida po wczorajszej wywrotce nie nadaje się do jazdy. Suport do wymiany. Sporo śniegu, mocny wiatr.

Dane wyjazdu:
68.37 km 1.40 km teren
03:40 h 18.65 km/h:
Maks. pr.:37.29 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dzwon...

Sobota, 9 lutego 2013 · dodano: 10.03.2013 | Komentarze 2

Dzwon z debilnym pieszym, który centralnie wskoczył mi pod koła na ścieżce rowerowej. Efekt rozwalony suport i łańcuch, porządnie obite żebra. Od zdarzenia minął już miesiąc a ja dalej czuję tę stłuczkę. Nie chce mi się tego dokładnie opisywać bo znowu mi się ciśnienie na głupotę niektórych ludzi podniesie.